Poszukiwacze przygód
Pamiętacie może słynnego Indianę Jonesa albo innych poszukiwaczy przygód? Mapy wiodące do skarbów, wskazówki ukryte w tajemniczych miejscach i przedziwne zadania, którym trzeba podołać zanim dotrze się do skarbu? Któż z nas nie chciał choć raz poczuć się jak taki Indiana, albo chociaż jego mniejsza wersja;)
My mieliśmy okazję poczuć taki dreszczyk emocji na środowych Podchodach Matematyczno - Robotycznych. Całe drużyny Jonesów biegały po szkole rozwiązując tajemnicze zagadki i wykazując się sprytem. Presja czasu tylko dodawała energii, a nie zawsze było łatwo. Tabliczka mnożenia mieniła się w oczach, dokonywane pomiary wirowały w głowie a domino wiło się jak węże. Tajemne słowa ukryte w zagadkach tylko czekały by się ujawnić ale tykający zegar wcale nie ułatwiał zadania. I jeszcze ten krab i jego nieszczęsne odnóża! Jak tu rozpoznać co jest nogą? Czy szczypce to też odnóże? I co to za dziwne wyrostki tutaj wystają?? Matko i córko, nie damy rady!!! Na szczęście i matki, i córki były wśród nas i nawet z najgorszych opresji udawało się wyjść z punktami za zadania.
Żadna drużyna nie poległa w boju a na trzy najlepsze zespoły u kresu wędrówki czekały nagrody. Jak skarb na Indianę Jonesa:)